Czemu mnie krzywdzą?
Mam na imię Marcin, mam 22 lata, mam pracę. Od kilku miesięcy myślę o śmierci, a w tym miesiącu mi się to nasiliło. W domu jestem źle traktowany, gorzej niż siostra. Matka ciągle mi mówi, że wszyscy się cieszą jak mnie w domu nie ma, wszyscy mnie obgadują. Z nikim się nie zadaję, a mam przesrane na osiedlu, bo ktoś nagadał coś na mój temat. W domu ciągle mają do mnie pretensje o wszystko, a do siostry o nic, mimo że postępuje jeszcze gorzej niż ja. Ja pracuję, ona nie, a ma więcej praw w domu i nic jej nie mówią, a ja pracuję, daję na dom i mam same zakazy; niedługo nawet kąpać się nie będę mógł, bo woda leci. Ciągle słyszę, że jestem chory psychicznie itp. Nie wiem, czemu oni tak mnie traktują :( czemu tak mnie krzywdzą, jestem już po jednej próbie, a teraz widzę, że chcę znowu, bo nie mam po co, dla kogo żyć :( A w głębi serca nie chcę tego robić, tyle że nie widzę innego wyjścia.