Czemu się odchudzam?

Jestem osobą szczupłą (58 kg, 172 cm), jednak wydaje mi się, że powinnam ważyć mniej, bo nie jestem usatysfakcjonowana swoją figurą. Od bliskich mi osób słyszę, że nie ma takiej potrzeby, ja nie jestem przekonana i sama właściwie nie wiem czemu. Czy da się wyróżnić jakieś najczęstsze przyczyny odchudzania? Wiem, że to zapewne bardzo indywidualna sprawa, ale może sama nie do końca uświadamiam sobie własne błędne postrzeganie, zwłaszcza gdy dookoła masa bardzo szczupłych, promowanych w mediach, kobiet.

KOBIETA, 24 LAT ponad rok temu

Błędy w dietach odchudzających

Witam!

We współczesnym świecie trudno o obiektywizm względem swojego ciała, to prawda. Większość dziewcząt i młodych kobiet odchudza się z powodu tego, co widzi na bilbordach i w magazynach (większość zupełnie niepotrzebnie...). Czemu wydaje się Pani, że powinna być tak idealna jak te osoby? Przecież doskonale zdaje sobie Pani sprawę z tego, jaki sztab ludzi pracuje nad ich wyglądem tuż przed zrobieniem zdjęcia. 

Zgubienie paru kilogramów nie dodaje w bezpośredni sposób pewności siebie. Proszę nie myśleć, że życie zmienia się wtedy o przysłowiowe "180 stopni", gdyż zadowolenie z rodzaju prowadzonego życia nie bierze się z kilogramów, a przeżywanych emocji, kontaktów międzyludzkich i poczucia samorealizacji. Podam przykład osób naprawdę otyłych, które po zrzuceniu całej nadwyżki kilogramów, nie wiedzą co dalej, gdyż straciły pretekst, który do tej pory dawał im poczucie bezpieczeństwa (nie wychylały się ze skorupy niby ze względu na otyłość, a gdy otyłości już nie ma, okazuje się, że to jednak nie ona była przyczyną wycofania się). Miały tyle robić po zmniejszeniu masy ciała, a okazało się, że mogły robić to i wcześniej, ale brakowało im sił na zmierzenie się ze światem. 

Tak jak często jemy z nudów, tak i często można chcieć odchudzać się z powodu braku innych zajęć i poczucia braku sensu w tym, co się robi. Czy wystarczająco dużo spotyka się Pani z przyjaciółmi i robi wystarczająco dużo ciekawych rzeczy zamiast spoglądać w telewizor z nudów? Albo na odwrót - z powodu zabiegania za mało czasu poświęca Pani dla siebie? Może myśl "muszę być szczuplejsza" to tak naprawdę myśl "muszę zadbać o siebie, za dużo w moim życiu obowiązków a za mało MNIE"?

Silna potrzeba odchudzania może mieć również przyczynę w poczuciu braku kontroli (często jest tak w przypadku młodzieży w okresie buntu i niedogadywania się z rodzicami oraz w przypadku osób z anoreksją). Jest to okres poczucia niezrozumienia przez nikogo, zależności od innych (np. rodzice, nauczyciele). Kończy się to decydowaniem w jedynym (wg tych osób) aspekcie, w którym mogą decydować - ile zjem lub ile nie zjem. Może szkoła/studia/praca nie sprawiają przyjemności, a są ostatnio bardzo przykrym obowiązkiem, którego nie jest Pani w stanie zaakceptować i ma poczucie braku wpływu na siebie i to, co robi?   

Martwi mnie, że tak trudno uwierzyć Pani w prawdziwość słów bliskich. Może ktoś obiektywny, jak dietetyk, mógłby uświadomić Pani błędne spojrzenie na swoje ciało? Nie wiem, jaki jest Pani wiek, ale być może ma Pani nawet niedowagę. Proszę się zastanowić, na ile jest ważne dla Pani zdrowie i prawidłowa kondycja fizyczna. Proszę również pamiętać, że wyznacznikiem figury nie są jedynie kilogramy (czy przerażająco szczupłe modelki wyglądają apetycznie?).

Życzę samych uśmiechniętych dni,
Ula Bieniek

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty