Czy będę mogła nosić jeszcze szkła kontaktowe?
Trzy tygodnie temu rano zaczęłam odczuwać ból i pieczenie w obu oczach. Zdecydowałam się ściągnąć soczewki, które uprzednio założyłam, gdyż od razu stwierdziłam, iż może to być zapalenie spojówek. Następnego dnia udałam się do okulisty, który potwierdził moje przypuszczenia i stwierdził, że dodatkowo na rogówce znajdują się nacieki. Zapisał krople T***, które stosowałam przez 7 dni. Przez ten czas nie nosiłam szkieł, a po 10 dniach udałam się do kontroli. Okulista stwierdził, że rogówki dalej się "barwią" i zapisał krople O*** (4 razy dziennie) oraz żel C*** (1 raz przed spaniem). Przez tydzień stosowałam się do zaleceń lekarza, a ciężkość oczu odczuwałam tylko wieczorem i po przebudzeniu. Oko nie było tak zaczerwienione, lecz widoczna była nieustannie sieć żyłek na oku, której wcześniej nigdy nie miałam. Muszę dodać, że przez ten okres nie nosiłam w dalszym ciągu szkieł i nie wykonywałam makijażu. Wczoraj, znów po 7 dniach od poprzedniej wizyty, udałam się do okulisty, który w dalszym ciągu stwierdził, że rogówki się barwią. Nie wiem co to znaczy, gdyż nie wytłumaczył mi w dalszym ciągu. Zapisał za to kolejne krople D*** (3 razy dziennie). Nie wiem ile powinnam je stosować i za ile udać się na wizytę kontrolną. Chciałabym wiedzieć czy jeśli przez trzy tygodnie leczenie nie przynosi żadnych skutków, to czy powinnam skonsultować się z innym lekarzem i czy będę mogła nosić soczewki, a jeśli tak to kiedy? Dodam, że przez rok stosowałam szkła kontaktowe i nigdy nie było problemu. A lekarz okulista, u którego byłam spytał czy w ogóle muszę je nosić? Ja jednak bardzo chciałabym znów je stosować, bo czuję się w nich bardzo komfortowo. Proszę o poradę.