Czy bóle i puchnięcie stawów mogą być objawami boreliozy?
Witam! Kilka miesięcy temu w nocy pojawił się u mnie silny ból kolana z zaczerwienieniem i opuchlizną (nie mogłam stanąć na nogę). Zbagatelizowałam problem, gdyż rano ból był dużo mniejszy i po kilku godzinach chodzenia zniknął. Ok. 2 m-ce później jeszcze raz powtórzyło się to samo. Na jakiś czas był spokój, aż do momentu, gdy cztery tyg. temu pojawił się ból stawu skokowego i opuchlizna wokół kostki, również nie mogłam stanąć swobodnie na nogę, po ok. 1,5 tyg. dołączył jeszcze ból i opuchlizna palca wskazującego u ręki. Mija czwarty tydzień, a objawy nie znikają, dodatkowo pojawił się ból w drugiej stopie od spodu, przy stawaniu kłucie i ból palców stopy. Najgorzej jest rano, gdyż nie mogę się swobodnie poruszać, w ciągu dnia jest dużo lepiej.
Odwiedziłam ortopedę, który wypisał leki na reumatyczne zapalenie stawów, jednak wyniki i rtg są ok. Zalecił badania na boreliozę, odebrałam wyniki, proszę o interpretację. Igg - ujemny, Igm - 24,4 (gdzie 9 - ujemny [9-11] - wątpliwy [11-20] - słabo dodatni, 30 silnie dodatni.) Byłam z wynikami u specjalisty, który zalecił badanie western-blot, ale nawet nie obejrzał moich stawów. Dodam, że przez pewien okres codziennie strasznie bolała mnie głowa, a nie przypominam sobie ukąszenia przez kleszcza, jedynie wiele lat temu. Proszę o odpowiedź, czy to może być borelioza, co powinnam zrobić i jaka jest szansa na wyleczenie?