Czy bóle i zawroty głowy to skutki uboczne przyjmowania leków antydepresyjnych?
zostala mi przepisana Elicea i hydroxyzium. Pisze w zwiazku ze skutkami ubocznymi.
Oprocz zawrotow glowy, przez pierwsze 5 dni nic wiecej nie bylo. Niestety, pojawily sie meczace bole glowy. Po wstrzasie mozgu miewam migreny i porownalabym je do tego bolu. Zwykle wtedy biore nimesil, jednak przeczytalam w ulotce iz nie powinnam brac niczego z nieteroidowych lekow zapalnych, a paracetamol nie pomaga. Czy to skutek uboczny? Nie ukrywam, ze ciezko mi funkcjonowac w pracy z tym bolem. Zapomnialam wspomniec, iz nie moge brac tabletek antykoncepcyjnych ze wgledu na ich obkurczajace dzialania na naczynia krwionosne, ktore powodowaly tygodniowe migreny. Zastanawiam sie, czy to mozliwe, zeby te leki powodowaly te same objawy? Czy to po prostu skutek uboczny, ktory trzeba przeczekac?
Z gory serdecznie dziekuje za odpowiedz i pomoc!