Czy chłopak, którego kocham, coś do mnie czuje?
Pierwszy raz w życiu się zakochałam... Niestety, chyba bez wzajemności. Rok temu zaczęłam się spotykać z chłopakiem. Spotkaliśmy się kilka razy, pisaliśmy ze sobą codziennie, myślałam, że będziemy ze sobą. Po 7 miesiącach bliskiej znajomości przestał z dnia na dzień ze mną pisać. Kilka tygodni po tym napisał do mnie na gg, tak jakby nic się nie stało, ale pisał już ze mną bardziej "normalnie", bez miłych słówek. Do tej pory ze sobą piszemy.
Zawsze to on pierwszy zagada, wysyła buziaki, w szkole mówimy sobie "cześć" i czasami wymienimy zdanie, pisze, że chciałby się spotkać, ale na drugi dzień już o tym nie wspomina. Pisał mi, że mnie bardzo lubi. Czasami do mnie napisze "kochanie". A ja już od roku jestem w nim zakochana... Nie ma dnia, kiedy bym przez niego nie płakała. Ciągle o nim myślę... Zastanawiam się, dlaczego on mi to robi i ze mną ciągle pisze, kiedy mnie kilka miesięcy temu "olał". Jest mi strasznie ciężko, kiedy go widzę, zbiera mi się na płacz.