Witam!
Warto, aby zastanowiła się Pani nad wizytą u psychologa, z którym będzie mogła Pani popracować nad poczuciem własnej wartości. Menopauza jest momentem kryzysowym w życiu kobiety, jednak wartość kobiety nie opiera się tylko i wyłącznie na jej zdolnościach do prokreacji. Nasuwa mi się pytanie, czy tylko ten aspekt dla Pani decyduje o kobiecości? Jeżeli tak to tym bardziej proponowałabym, aby udała się Pani do psychologa. Naturalne są zmiany hormonalne i od początku życia jesteśmy przygotowywane do nich. Być może pod czasem menopauzy znajdują się inne przyczyny, które decydują o takim myśleniu?
Pisze Pani o straconym czasie, być może nad tym należy popracować z psychologiem, aby zastanowić się co takiego osiągnęłam w życiu, w jaki sposób funkcjonowałam. A żyć... proszę dla samej siebie. Musi Pani pokochać samą siebie, zaakceptować zmiany, które się w Pani dokonują. Być może rozwiązaniem byłby udział w grupie osób, które mają podobne problemy z przechodzeniem przez menopauzę. Takie osoby może znaleźć Pani na forum dotyczącym menopauzy, tam również znajdzie Pani informację na temat warsztatów dla kobiet, które nie radzą sobie z tymi zmianami.
Pozdrawiam serdecznie