Czy donoszę ciążę?
Witam.
Dowiedziałam się, że jestem w ciąży, w 8 tyg. ciąży zaczęłam krwawić. Okazało się, że to ciąża bliźniacza dwujajowa, jeden płód obumarł, drugi przeżył. Po 3 dniach leżenia w szpitalu zaczęłam jeszcze bardziej krwawić i lekarz stwierdził, że obie ciąże poroniłam, że ta 2 też poszła. Nie badając mnie, nie robiąc usg wyłyżeczkowano mnie i w ten sam dzień wypisano do domu ze świadomością, że straciłam 2 dzieci. 2 dni później miałam gorączkę i bóle brzucha, przyjęli mnie na oddział, okazało się, że ta 2 ciąża jest i żyje.
Co mam robić, to był błąd lekarza? Jestem teraz w szpitalu i podtrzymują mi tą ciąże, bo jest zagrożona. Mówią, że na szczęście płód nie został uszkodzony, ale czy mam im wierzyć? Co robić? Chodzą. szepczą coś koło siebie i jeszcze do tego mąż zabrał 1 wypis po wyłyżeczkowaniu i już skłamali, bo napisali, że 1 ciążę wyłyżeczkowana, a z 2 wróciłam do domu, a przecież wróciłam do domu z powiedzeniem od lekarza, że obie ciąże poroniłam. Co z nimi robić? Domagać się, czego, a może zmienić szpital żeby ktoś inny mnie przebadał i pomógł?
Proszę o pomoc.