Czy dziecko rozwija się prawidłowo?
Synek ma 25 m-cy i nie mówi oprócz „babababa” i swojej gwary, a w dodatku nie wykonuje moich poleceń - podaj, przynieś... nie wiem co o tym myśleć? Czy złe doświadczenia (2 pobyty w szpitalu, kroplówki, oparzenie) mogą mieć wpływ na jego rozwój? Mam wrażenie, że jakiś rok temu był bardziej kontaktowy. Pokazywał jaki jest duży, gdzie mama ma oko, nos. Więcej mówił „dada”, „mamamama”, pokazywał no no, nie, a teraz nie chce. Zabawa ze starszym bratem to uciekanie i chowanie się. Ładnie bawi się sam zabawkami. Lubi oglądać bajki, komputer, telewizja, słuchać piosenki „stary farmer”, „stary niedźwiedź”. Nie wiem dlaczego, ale od samego początku był karmiony przez nas, ale sam umie jeść np. ciastka, paluszki. Mamie myje ząbki, ślicznie trzyma kredki. Rozumie jak mówię do niego „głowa”, a on wie, że ma uważać, bo się uderzy w główkę. Na rowerku jazda to odpychanie tył - przód. Uwielbia się tulić. Wdrapuje się na krzesło, sofę, okno. Mam wrażenie, że jemu się nie chce mówić i słuchać. Proszę o pomoc. Pozdrawiam.