Czy faktycznie konieczne są leki na tarczycę?
Moja koleżanka która ma problemy z tarczycą powiedziała mi że nie powinnam brać tabletek na niedoczynność tarczycy które przepisał mi lekarz, bo zostały mi one przepisane tylko w oparciu o wynik TSH który wyniósł 5,380, według mojej koleżanki sam wynik TSH nie wystarczy by stwierdzić lub wykluczyć niedoczynność tarczycy. Lekarz zlecił mi dalsze badanie, USG tarczycy, ale zdaniem mojej koleżanki powinien był mi jeszcze zlecić badania ft3, ft4, anty tpo i anty tg, a dopiero jeśli one coś wykażą to zapisać tabletki. Stwierdziła też że powinnam zmienić lekarza. Co robić? Nastraszyła mnie i teraz nie wiem czy zacząć brać te tabletki czy nie. Tabletki nazywają się Letrox. A ja mam 23 lata i jestem kobietą