Czy Gynazol oraz globulki i krem Pimafucin wpływają na płodność?
Dzień dobry, podjęliśmy starania o dziecko. Robiłam testy owulacyjne - w niedzielę (16 D.C. - cykle 30 dniowe) wyszedł pozytywny (kreska testowa mocniejsza od kontrolnej). Współżylismy dwa dni przed testem oraz w dniu testu. Przez cały dzień czułam delikatny świąd. Po współżyciu zauważyłam, że wydzielina z pochwy ma charakterystyczny serkowaty wygląd więc następnego dnia poszłam do ginekologa - okazało się, że to grzybica (trzy dni wcześniej robiłam cytologię i lekarz nie zauważył niczego niepokojącego).
Lekarz przepisał mi Gynazol oraz globulki i krem Pimafucin. Najpierw Gynazol a po trzech dniach Pimafucin.
Zaczęłam kurację dzień po pozytywnym teście owulacyjnym i współżyciu.
Moje pytania są następujące
- czy w takiej sytuacji mimo wszytsko może dość do zapłodnienia?
- Czy przyjmowane leki wpływają na płodność w tym czasie?
- czy przyjmowane leki mogą mieć wpływ na zagnieżdżenie?
- Czy jeśli doszłoby do zapłodnienia to przyjmowane leki mogę mieć negatywny wpływ na płód?
Dodam, że na czas kuracji oczywiście odstawiliśmy na ból wszelkie starania i poczekamy do wyleczenia. Lekarz zalecił mężowi używanie kremu Pimafucin.
Pozdrawiam