Czy jestem skazana na ciągłe bieganie, załatwianie, pomaganie... Jak mam się tego pozbyć!?

Jestem bardzo (chyba, aż za bardzo) aktywną 37-latką. Moje życie rodzinne jest bardzo udane, wszyscy wiedzą, że mogą na mnie liczyć i gnam na złamanie karku, gdy ktoś w potrzebie. Lubię swoją pracę i daje mi ona możliwości rozwoju i satysfakcję. Zainteresowania i to, co robię społecznie, daje mi poczucie spełnienia potrzeb wyższych... ale czasem muszę zwolnić, bo dopada mnie jakaś fizyczna niemoc (choroba lub zmęczenie)... i wtedy się zaczyna. Nie jestem sobą, wszystko mnie drażni, jestem odrętwiała, nawet zupełna błahostka potrafi doprowadzić mnie do łez, potem jestem znowu na siebie zła, że tak reaguję i tak to trwa, aż znowu wpadnę w wir zajęć. Ukrywam to przez rozdziną i znajomymi, przyklejam uśmiech i gram! Niestety, z wiekiem zdarza mi się to coraz częściej, a czasami chciałabym tak po prostu odpocząć i parę dni poleniuchować, i mieć czas tylko na drobne przyjemności. Czy jestem skazana na ciągłe bieganie, załatwianie, pomaganie...?

KOBIETA ponad rok temu

Miłość od pierwszego wejrzenia częściej przytrafia się mężczyznom

Lek. Jan Karol Cichecki
60 poziom zaufania

Witam,

opisała Pani swoją sytuację. Rozumiem, że takie wahania nastroju przeszkadzają Pani, sprawiają cierpienie i utrudniają znacznie życie. Być może przyczyny występowania takich stanów mają podłoże emocjonalne, są związane z obrazem siebie. Wydaje mi się, że powinna Pani skonsultować się z psychologiem. Ten, w razie potrzeby, skieruje Panią do lekarza.

Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty