Czy kiedyś wyleczę zapalenie pochwy?
Jestem w 11 tygodniu ciąży i mam ciągłe stany zapalne pochwy. Objawiają się tylko tym, że przy podcieraniu papier toaletowy jest zabarwiony raz na żółto, raz czerwono lub beżowo. Leczyłam to globulkami dopochwowymi i nie ma poprawy. Wcześniejszą ciążę poroniłam i stąd moje obawy.
Dodam tylko, że nie mam bólu, swędzenia a i śluz nie ma zapachu.
Proszę o szybką odpowiedź na pytanie, czy jest szansa na wyleczenie się bez straty ciąży lub czym można jeszcze sobie pomóc?