Czy konieczna jest konsultacja z psychiatrą?
Witam, początkowo towarzyszyły mi nasilone objawy derealizacji i depersonalizacji, jednak z czasem nastąpiło "oderwanie". Już jako dziecko zdarzały mi się epizody, w których miałam wrażenie, że czuję się jak powietrze. Jestem świadoma swoich działań, ale odnoszę wrażenie, że wszystko jest obojętne, puste. W głowie również pustka, brak myśli. Jestem cały czas rozkojarzona i ciężko mi się na czymś skupić i myśleć o tym co robię. Stan utrzymuje się od około dwóch lat. Uczęszczałam na kilka sesji do psychoterapeuty, jednak nic u mnie nie zdiagnozowano. Nie wiem co się dzieje. Z tym "oderwaniem" nie da się żyć, tylko wegetować. Czy zaburzenia myślenia da się wyleczyć? Czy potrzebna mi jest pomoc neurologiczna czy może powinnam skonsultować się najpierw z psychiatrą?