Czy lekarz może stwierdzić ciążę przez badanie ginekologiczne?
Witam. Jestem młodą kobietą, mam 19 lat. Mam pewnien problem i już sama nie wiem, czy ja sobie wmawiam to, że mogę być w ciąż,y czy też naprawdę jest to możliwe. Współżyłam z chłopakiem w ostatnim dniu po miesiączce (gdzie cykle zwykle trwają powyżej 30 dni). Okres mi się spóźniał, zrobiłam test ciążowy - wyszedł wynik negatywny. Po 4 dniach dostałam miesiączke (3 dni duże krwawienie i 2 dni słabe). Kilka dni później strasznie bolało mnie podbrzusze, w końcu napuchła mi pochwa. Ze strachu ponownie zrobiłam test ciążowy (rano) i także wyszedł negatywny wynik. Udałam się do lekarza. Stwierdził, że nie jestem w ciąży i mam małą nadżerke, przepisał mi globulki dopochwowe (ale czy lekarz mógł stwierdzić poprzez zwykłe badanie, bez usg, to czy jestem w ciąży czy nie? Przypominam, że od stosunku do wizyty u ginekogola mineło 45 dni).
Uspokoiłam się trochę, ale po tym dalej czułam mały ból w podbrzuszu. Teraz przeszło. Jednakże czuję jakby mój brzuch był inny (nie wiem jak to opisać). Mam częste wzdęcia i bóle pleców. Nie wiem, co o tym myśleć. Wiem, że na zdrowy rozum ciąża tu nie powinna mieć miejsca, ale ja nigdy nie miałam żadnych problemów ze zdrowiem, dlatego boję się i widzi Pan/Pani... miesiączka, test ciążowy, lekarz nie pozbawił mnie obawów, może dlatego, że naczytałam na różnych forach opini kobiet, a to, że testy się mylą, miesiączka może wystąpić w czasie początkowej ciąży... Bardzo proszę mi napisać, co Pan/Pani o tym myśli, potrzebuję opini kogoś, kto się na tym zna.