Czy luźniejszy stolec powinien być powodem do udania się do lekarza?
Witam,
Od pewnego czasu widzę, że stolce, które oddaje są luźniejsze niż kiedyś. Dzieje się to zwłaszcza po kawie, ale nie jest ona do tego potrzebna. Nie jest to biegunka, ale kupa jest zazwyczaj wydalana w kilku kawałkach, nie jest to prawie nigdy jedna całość. Nie towarzyszą temu żadne inne objawy, nie tracę nie wadze ani nie odczuwam żadnych bólów. Sytuacja poprawia się przy stosowaniu leku Iberogast. Oprócz tego na co dzień stosuje węgiel aktywowany i probiotyki. Czy luźniejszy stolec (nie biegunka) powinien być powodem do udania się do lekarza, czy jest to raczej niegroźna przypadłość, która może występować z błahych powodów, jak np. drażliwe jelito?