Czy mam czekać aż mój ból minie?

Jestem w 20 tygodniu ciąży. Od tygodnia zmagam się z bólem podbrzusza w ciąży a dokładniej jego prawej i lewej strony. Czasem, gdy stoję nie mogę podnieść jednej lub drugiej nogi wysoko. Kiedy ból mija nie ma z tym problemu. Jest to ból, który towarzyszy mi co jakiś czas, siedząc czy stojąc, nieraz nawet w nocy. W dodatku towarzyszy mi ból w dole pleców. Przez ostanie 2 dni go nie czułam a dziś znów wrocil. Konsultowałam to z moim ginekologiem, dla którego brzuch jest miękki i szyjka twarda. Zrobił mi usg i z dzidzią wszystko ok. Kazał zwiększyć dawkę leków (duphaston, No-spe, luteinę) do 3x dziennie. Ruchy dziecka czuje. Natomiast ból nie ustępuje wiec w czwartek udałam się do szpitala gdzie mnie „zbadano” i nic konkretnego nie usłyszałam poza tym, że to wiązadła się rozciągają. Tak jakby to było coś oczywstego i zawracam im głowę. Na żadne moje niepokojące pytania nie dostałam odpowiedzi poza „ja tu jestem lekarzem, nie pani”... W tym momencie jestem w domu i bardzo się martwie. Odkąd wyszłam ze szpitala towarzyszy mi dodatkowo ból głowy. Bardzo proszę o poradę czy w tej sytuacji mam leżeć w domu i czekać aż ból minie czy udać się pilnie do innego lekarza prywatnie?
KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu

Poród w wodzie

Lek. Bartłomiej Grochot
77 poziom zaufania

Witam. Radziłby pozostanie w domu, oszczędzający tryb życia oraz regularne wizyty u ginekologa, jak do tej pory. Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty