Czy mam drżenia samoistne?
Czy to drzenie samoistnie zamiarowe czy parkinson? Mam 36 lat. Od okresu dojrzewania zauwazylem iz w sytuacjach manualnych drobnych drza mi dlonie. Zwłaszcza gdy ktos jest obecny obok mnie. Bardziej lewa dlon. Stres i zmęczenie podkrecaja drzenie. Sytuacja dotyczy np pisania w urzędzie, jedzenia wspolnego. W samotności jest o wiele lepiej ale tez jest problem. Nie ma drzenia spoczynkowego gdy reka lezy swobodnie ale np gdy wtedy probuje odgiac maly i serdeczny palec do gory to automatycznie te palce drżą. Zauważyłem tez epizod zadrzenia glowy podczas czynności precyzyjnej tzn podczas przyjmowania Komuni Swietej. W tym momencie to juz napewno emocje potęgują te moje drzenia ale jesli moge spytac o przyczyne bo nerwice bym raczej nie traktowal jako pierwszoplanową. Beta-blokery atenolol-kompletnie nie zadzialal na drzenie, propranolol zadzialal pieknie natomiast miałem po nim ucisk w klatce piersiowej i musialem odstawić. Proba z alkoholem zakonczyla sie duzą poprawą tzn na weselu wypicie 2 lampek szampana zalatwia drzenie ale to droga do nikąd. Generalnie problem drzenia zauważyłem u ojca. Prosze o opinie