Czy mam się martwić powiększonymi węzłami chłonnymi u synka?
Witam,moj 8 letni synek ma od dawna powiekszone wezly chlonne na szyi.Mial robione USG w wieku 2 lat,w opisie:liczne pozapalne owalne wezly chlonne na szyi,najwiekszy 24mm.Lekarz stwierdzil,ze to nic niepokojacego,wiec uspokoilo to nas na jakis czas,mialam nawet wrazenie ze wezly zmniejszyly sie i sa mniej widoczne.Jakis czas temu zauwazylam,ze wezly znow sie powiekszyly i sa nawet widoczne kiedy synek rusza glowa.Mieszkamy w UK i nie mamy dostepu do USG bez skierowania,a nasz lekarz rodzinny obejrzal tylko te wezly i stwierdzil ze nie ma powodu do niepokoju i to pewnie jakas infekcja...Synek rzeczywiscie czesto lapie lagodnie przeziebienia-katar,kaszel,bol gardla,ale zazwyczaj bez goraczki.Antybiotyk bral moze ze 3 razy w zyciu.Dodam jeszcze ze co rok robimy kontrolne badania krwi (ostatnie ok 8 miesiecy temu)-morfologia,CRP i zawsze wyniki byly w normie.Czy rzeczywscie nie ma sie czym martwic?I czy te wezly kiedys znikna?