Czy mam się martwić silnym bólem pleców w okolicy nerek?
Witam,
mam 30 lat. W piątek miałam nagły atak w dole pleców po prawej stronie. Ból był tak wielki, że nie mogłam się ruszyć, pot kapał mi z twarzy. Atak trwał ok 2 godz. przeszło mi chyba po zażyciu 2 tabletek N****. Tego samego dnia udałam się do lekarza, który mnie zbadał, opukał (nic mnie nie bolało). Przepisał mi N*** i tabletki przeciwbólowe. Podczas oddawania moczu nie od czuwam żadnych dolegliwości. P. doktor stwierdziła, że to miedniczkowe zapalenie nerek. Lekki ból w dole pleców od czuwam do dzisiaj.
Zrobiłam badania krwi i moczu. Morfologia wg norm laboratorium w normie OB 5 <12. Mocz - barwa żółta, lekko mętny, odczyn kwaśny, ciężar ph 5.0 właściwy 1025 białko, glukoza bilirubina, ciała ketonowe, azotyny, krew nieobecne urobilinogen -prawidłowy OSAD nabłonki płaskie pojedyncze w preparacie nab. okrągłe nieobecne śluz obfity w preparacie leukocyty w polu widzenia w ilości 1-2 erytrocyty świeże w polu widz. w ilości 0-1. Bakterie nieliczne w preparacie, kryształy pojedyncze.
Czy diagnoza jest prawidłowa?