Czy mogę być w ciąży skoro miałam już 2 okresy?
Mam 20 lat, w miarę regularne miesiączki. Czasem pojawiały się wcześniej, czasem kilka dni później. Uprawiałam seks w listopadzie, ale nie jestem pewna czy prezerwatywy nie pękły. Podobno nie, ja nie sprawdzałam, sprawdzał chłopak ale nie wiem czy mogę mu wierzyć?
Od tamtego czasu miałam normalny, obfity 5 dniowy okres w grudniu. Następnie, w styczniu spóźnił mi się 4 dni, i trwał 4 dni. Myślę, że zdarzały mi się wcześniej okresy 4 dniowe, poza tym ten 4 dniowy był raczej obfity. Może troszkę mniej od poprzedniego, ale prawie w terminie. Nie zrobiłam testu ciążowego, bo panicznie boję się myśli, że mogę być w ciąży.
Zawaliłby mi się świat, myślę nawet o samobójstwie - mam bardzo skomplikowaną sytuację. Czy mogę być w ciąży skoro mam okres i nie zauważyłam żadnych innych objawów związanych z ciążą?
Przed okresem miałam bolesność sutków. Nie zaobserwowałam niczego typu zbrązowienie aureoli wokół sutka czy linii od pępka do wzgórza łonowego. Nie czuję także aby rosły mi piersi, czy brzuch.
Pytanie zadaję ponieważ miałam dziś "atak" mdłości i zrobiło mi się słabo i niedobrze na uczelni. Myślę, że może to być odzew ciała na stres przed sesją egzaminacyjną. Jestem w panice, trzęsę się ze strachu, boję się zrobić test ciążowy.
Proszę o radę.