Czy mogę jakoś jeszcze sobie pomóc, żeby przedwcześnie nie urodzić?
Jestem w 25/26 tyg.ciąży. Tydzień temu na kontrolnej wizycie okazalo sie ze moja szyjka skrocila sie do 19mm. Dostałam skierowanie do szpitala. Rano się tam zglosilam zostalam ponownie zbadana i wyszło ze moja szyjka ma 21mm a po kolejnych kilku minutach na innym urzadzeniu ze ma 26 mm. Lekarz dla spokoju chcial mnie zostawic na oddziale ale ja mam roczne dziecko, meza pracujacego za granica i mimo ze to nie jest strasznie daleko to przyjeżdża jak tylko ma wolne. Nikogo nie znalazłam do opieki nad corka. Dostalam luteine 100mg dopochwowo 3x1. Po 3 dniach byłam na badaniu szyki i miała ona 21mm. Mam zgłaszać się co tydz. Czy moge jakoś jeszcze sobie pomoc żeby przedwczesnie nie urodzic? Wiadomo że przy dziecku jest trochę roboty i w domu rowbiez ale staram się ograbiczac jak tylko mogę. Proszę o pomoc