Czy mogę po prostu prosić lekarza o powrót do SSRI?
Witam, jestem kobietą, mam 24 lata, leczyłam się na nerwicę lękową 5 ostatnich lat, ok 1.5 roku temu nabawiłam się natrętnych myśli, choć zdarzało się to epizdoycznie we wczesnym dzieciństwie. Psychiatra zalecił mi leki i terapię, na terapię uczęszczam i uczęszczać zamierzam ale leczenie jest u mnie koszmarne. Mój organizm źle znosi wszystkie leki oprócz ssri. Zażywałam perazynę - po tygodniu zemdlałam na skutek wachania ciśnienia, Wenlafaksynę po której już przy najniższej dawce byłam wręcz naćpana, samoistnie opadały mi powieki no i teraz biorę klomipraminę po której mam puls ponad 130 uderzeń. Szczerze mówiąc dość mam tych eksperymentów na moim zdrowiu, po każdym z nieudanych leków muszę odstawiać je natychmiastowo i przechodzić zespół odstawienny, jestem wtedy nerwowa, rozdrażniona, mam zaburzenia równowagi, mam mdłości i napady agresji. Czy mogę po prostu prosić lekarza o powrót do SSRI (w ogóle na mnie nie działa ale chociaż nie cierpię z powodu odstawienia) i uczęszczać na terapię? Czy da się wyleczyć mój problem samą terapią? Potrzebuję porady innego lekarza. Za odpowiedzi z góry dziękuję.