Czy mój syn może mieć w. przyszłości problemy z płodnością?
Witam,
mój syn ma stwierdzony wodniak jądra prawego, wykonaliśmy badanie usg, które to potwierdziło (wg opisu z usg: "oba jądra w mosznie prawidłowej wielkości i struktury. Najądrze bez zmian. Wodniak komunikujący po stronie prawej. Po stronie lewej nie stwierdzam zmian".) Dostaliśmy skierowanie do Szpitala z przychodni chirurgicznej, zapisałam syna na pierwszy wolny termin, tzn. pod koniec lipca, to za ponad 4 miesiące. Mój syn ma już 4,5 lat. Wodniaka zauważyliśmy z mężem około 3 miesięcy temu (najpierw byliśmy u pediatry, potem wizyta u chirurga, skierowanie na usg, z usg znów do chirurga, trwało to wszystko tyle czasu). Boję się, że mój syn jest już duży i nie powinien tak długo chodzić z wodniakiem. Boję się zmian w rozwoju jądra, ewentualnych problemów z płodnością? Chciałam zapytać czy można tak długo czekać, czy nie jest to niebezpieczne z ww powodów dla syna. Nie ma wcześniejszych terminów w Szpitalu. Rozważam operację prywatnie, jest to jednak kosztowne, ponadto państwowy szpital kliniczny budzi moje zaufanie. Próbowałam zapytać telefonicznie chirurga czy tak odległy termin nie zagraża synowi ale w Przychodni nie mogę ustalić tego telefonicznie, panie proponują mi zapisać się z synem na kolejną wizytę i rozwiać wątpliwości. Tylko termin tej wizyty też mógłby być za ponad miesiąc. Bardzo proszę o Państwa opinie.
W.
