Czy mój synek dobrze się rozwija?
Witam serdecznie proszą do poradę.
Synek skończył właśnie 15 miesięcy od urodzenia był bardzo grzecznym dzieckiem aż za bardzo bym powiedziała żadnego problemu z jedzeniem kolkami bardzo mało płakał żadnych problemów ze snem. Bardzo szybko zaczął przeyspiac całe noce. Zauważyłam że synek nie potrafi wskazywać palcem jak coś chce ciągnie nas za rękę. Wydaje mi się że ma obniżony próg bólu musi się na prawdę porządnie uderzyć żeby zaczął płakać. Synek nie czuje potrzeby przytulania, i nie lubi jak się go przytula od razu się więc i odpycha. Nie ma problemu z zabawa przynosi zabawki do rąk żeby się z nim bawić. Jak ogląda kadiazki nie skupia się na obrazkach tylko wybiórczo przeraża kartkami. Czasami ma tak że zapatrzy się i dopiero jak go zawołam wraca do nas. Jednak jak się czymś zajmie to mogę go wołać a on nie zwróci na mnie uwagi. Bardzo dużo rozumie robi kosi kosi pokazuje jaki jest duży wysyła buziaka. Jak proszę go żeby coś przyniósł to daje mi to do ręki. Wie że skarpetki zakłada się na stopkę. Jest bardzo wstydliwy jak gdzieś jedziemy długo zajmuje mu przyzwyczajenie się do nowych osób. Nie ma problemów z głośnymi dźwiękami. Mieszkamy na gospodarstwie i wręcz lubi głośne maszyny jednak w domu nie lubi dźwięku blendera od razu płaczę albo wiertarki. Synek wydaje się być taki bardzo ostrożny apatyczny czasami jak by do wszystkiego podchodził z dystansem. Nie cieszy się na mój widok ale za to na widok taty od razu się śmieje. Nie potrafi jeszcze nazwać konkretnych osób. To znaczy nie powie do mnie mama ani do męża tata żeby go zawołać. Czasami ma tak że jak udezy lekko głową o ścianę to dopóki nie powiem mu żeby przestał będzie dalej lleko uderzał głową. Trochę mnie to nie pokoi może jednak jestem przewrażliwiona proszę o poradę
