Czy mój wynik TSH faktycznie nie przeszkadza w zajściu w ciążę?
Witam,
Razem z mężem staramy się o dziecko od 9 miesięcy. Wykonałam większość podstawowych badań i wszystkie były w normie (w tym usg tarczycy). Obecnie jestem po wizycie u endokrynologa gdzie omawiałam ostatni wynik badania TSH, który wynosił 2,790. Lekarz twierdzi, że wynik jest w normie i nie powinnam brać żadnych leków żeby zejść do 2,50.
Prosze o poradę czy w tej sytuacji powinnam udać się do innego endokrynologa? Czy rzeczywiście wynik 2.790 jest prawidłowy i nie przeszkadza w zajściu w ciąże?