Czy moje 10-miesięczne dziecko prawidłowo się rozwija?

Witam, martwi mnie rozwój mojego 10.5miesiecznego synka. Wszytsko zaczelo sie jak mial 8.5 mca do tego czasu byl mega kontaktowym dzieckiem caly czas patrzyl mi w oczy i najle orzestal, zauwazylam ze jak zahipnotyzowany wpatruje sie w telewizor. Wyłączyliśmy wszystkie sprzęty. Synek byl taki nieobecny smutny, przestal reagowac na imie na moj glos, jak grochem o sciane. Naczytalam sie w internecie o autyzmie dzieciecym i zaczelam obserwowac synka. Ogolnie jestem wrakiem człowieka przez to wszystko. Bylo naprawde zle... Najlepiej synek reagowal na moja mame duzo sie z nim bawila. Nikt oczywiscie nie zauwazal tego co ja. Usmiechal sie na widok dziadka babci, taty, zaczepial psa. Gaworzenie zmienilo sie w jeczenie. Cos tam sie poprawialo. Ale nie dawalo mi to spokoju. Synek tydzien po tym jak mial 9mcy i tydzien nagle zaczal wstawac, siadac i czworakowac jednocześnie. Wrocilo gaworzenie skape ale jednak, kontakt wzrokowy sie poprawil ale nadal byl slaby. Reagowal bardziej na Staś, zobacz niz na samo imie. Bylismy o psychologa jak synek mial 10 mcy. Nie miala zastrzezen co do rozwoju synka. Kazala obserwować bo według niej na naśladowanie i pole uwagi ma czas do 14miesiaca. Po wizycie synek super reagowal na imie 80 proc razy odwracal sie zawołany, sam z siebie nawiazywal kontakt wzrokowy, malo ale zawsze więcej niz wcześniej. Wskazywał paluszkiem kilka przedmiotów gaworzenie wrocilo. Budowal nawet wyrazy dwusylabowe mama i baba. Latwo bylo go rozśmieszyć i teraz znowu jakis kryzys wola wolam i nic. Na te chwile synek ma 10.5mca co potrafi: -bawi sie zabawkami, oglada ich szczegóły, autka uzywa w sposób prawidłowy, burzy wieze z klockow, poki co wysypuje klocki z sortera, wie ze trzeba cos nacisnac zeby byl dzwiek albo cos przekręcic -wskazuje palcem ale na te chwile to co go interesuje lub to co chce zeby mu dac, tydzien temu potrafił wskazac lampe, zegar, kwiatki, klocki, obraz i ksiazke jak go poprosiłam teraz nie bardzo -dzieli sie jedzeniem, sam z siebie częstuje nas chrupkiem i poproszony rozniez. Jak trzyma łyżeczkę to tez nieraz chce mnie nakarmic -duzo sylabizuje -lubi podrzucanie, laskotki itp. -jak pokaze mu cos palcem to spojrzy, -poruszał sie w rytm muzyki ale przestal. -jak poproszę zeby zrobil puk puk to puka o siebie przedmiotami, przeglada ksiazeczki -podnosi przedmiot w dloni jlany chvial sie pochwalic -wyciaga raczki zeby go wziąć Co mnie niepokoi Slaby kontakt wzrokowy i brak reakcji na imie. Nie wskazuje w książeczkach. Nie umie papa, brawo robi bardziej jak on chce Moje pytanie czy pole uwagi jest wystarczające na ten wiek czy powinien juz patrzec czy ja patrze?? Synek zapytany gdzie mama natomiast jak sie schowam i zawolam gdzie jest mamusia to szuka. Podobnie jest jak gdzies sie uderzy albo chce na raczki to przychodzi do mnie. Czy mam sie martwic?? Psycholog nas uspokaja, Pani z synapsis rowniez(mieliśmy konsultacje online), mi to wciaz nie daje spokoju?? Martwie sie bo byla duza poprawa a teraz znowy slabo? Moze to byc przyczyna skoku rozwojowego badz tego zs uczy sie nowej umiejeynosci??