Czy moje dziecko jest opóźnione?
Witam,
jestem mamą 1,5-rocznego chłopczyka. Martwię się nim, ponieważ synek nic nie mówi, chyba nie rozumie, co do niego mówię. Jak go wołam (w domu), czasem zareaguje, a czasem nie. Natomiast na podwórku reaguje na wołanie i się odwraca. Jak coś chce, albo jak nie może sobie z czymś poradzić, to bierze moją rękę, żebym mu otworzyła, podała, zamknęła. Jeżeli mu się coś nie udaje zrobić, to się denerwuje, przebiera nogami i krzyczy, ale jak zainteresuje go czymś innym, to się uspokaja lub wraca do tego samego i bierze mnie za rękę, abym mu pomogła. Synek nie robi „papa”, nie podaje rączki na „cześć”. Próbowałam go uczyć, ale nie jest w ogóle zainteresowany. Nie pokazuje na nic palcem, ani nie pokazuje, gdzie ma brzuszek, itd. Czasem może powie „tata”, ale jest to raczej „dada”, i „daaa”. Jak jedziemy gdzieś, do bawialni czy do znajomych, nie ma problemu z nieśmiałością i biegnie jakby był u siebie, nie wstydzi się.
Bawi się samochodami, tzn. jeździ po dywanie, po ścianie i naśladuje odgłos samochodu, lubi układać klocki, jeden na drugim. Lubi jak się odkurzam, tzn. próbuje sam albo pcha odkurzacz. Gdy myję podłogę, próbuje też, uwielbia wodę przelewać, wie, gdzie jest kran i podbiega z kubeczkiem. Lubi miksować zupki ze mną, oglądać bajki, natomiast jak do niego mówię, podczas zabawy, nie reaguje, ani nawet nie popatrzy. Czasem zareaguje, jak chcę mu dać paluszka do jedzenia i powiem, „masz”, często mu się zdarza chodzić na paluszkach, na zmianę z normalnym chodzeniem (synek zaczął chodzić w wieku 14 miesięcy a od 10 miesiąca chodził za rękę), panicznie reaguje na ubieranie kurtek, kombinezonu, butów, jest bardzo sprawny ruchowo, biega. Potrafi wejść przez łóżko na okno i stać na parapecie.
Nie interesują go książeczki i czytanie bajek, nawet jak chcę mu coś pokazać, np. żeby zrobił „papa” czy pokazać nosek, to albo nie patrzy, albo już ma coś innego do zabawy. Za to uwielbia się bawić w ganianego, jak mówię „dawaj go”, to już z piskiem ucieka. Lubi zabawę „idzie raczek...”, zastanawia mnie to, czy jest opóźniony, bo odstaje od reszty i to bardzo, wiem, że dzieci rozwijają się skokowo, ale czy można zdiagnozować takie małe dziecko już? Dodam, że synek jest ruchliwy i prawie w ogóle nie siedzi, jedynie w wózku, od małego tylko stał, np. podczas kąpania czy jak ja siedziałam, to trzymałam go, a on stał, jak chciałam go posadzić, od razu był jak „deska”. Nie chciał i już. Jest niejadkiem i od 3 miesiąca karmiłam go łyżeczką i butelką, 3 razy przez sen, teraz je zupki tylko zmiksowane przy bajce, miał podcinane wędzidełko, bo miał krótkie.