Czy moje dziecko może mieć ADHD?

Mój 16-miesięczny smyk w ogóle mnie nie słucha. Nie wiem, co robić. Gdy tylko mu czegoś zabronię, dostaje ataku histerii, wygina się do tyłu, płacze, rzuca po podłodze. Kiedyś przeczytałam, żeby zostawić go samemu sobie, tylko być blisko, by nie zrobił sobie krzywdy. Gdy zobaczył, że nie zwracam na niego uwagi, uderzył głową w drzwi, po czym rozwalił sobie wargę. Dodam, że od małego jest bardzo ruchliwy, mało śpi, nigdy nie leżał bezczynnie w łóżeczku, strasznie dużo płacze i krzyczy.

Staram się jak mogę, ale już nie potrafię powstrzymywać nerwów, gdy przychodzi do mnie koleżanka z synkiem w jego wieku. Gryzie go lub bije, żadne moje uwagi nie działają. Na stanowcze ,,nie" zaczyna się śmiać i jeszcze gorzej to robi, gdy go zabiorę na bok i próbuję uspokoić i wyciszyć on dostaje histerii. Nie wiem, co będzie dalej. Znajomi nawet zwracają mi uwagę, że wchodzi mi na głowę. Ja sama wiem, że nie daję sobie z nim już rady, a co będzie dalej? Ale żadne metody nie działają nawet, gdy chcę założyć pampersa nie będzie leżał spokojnie, tylko od razu próbuje wstać, skacze, wygina się.

MĘŻCZYZNA ponad rok temu

Witam!

U takiego maluszka nie można postawić diagnozy ADHD. Taką diagnozę można postawić między 5. a 7. rokiem życia. Nadmierna ruchliwość dziecka, może wynikać z żywego temperamentu, nie musi oznaczać zaburzenia.

Bez względu jednak na to, czy synek rozwinie ADHD, czy nie, wskazana byłaby żelazna konsekwencja ze strony rodziców. Rzucanie się na ziemię jest typowym zachowaniem dzieci w tym wieku. Skoro synek rozbił sobie wargę, następnym razem powinien być ostrożniejszy. Jak nabije sobie jeszcze dwa guzy, przestanie uderzać głową w co popadnie, tylko zacznie się po prostu kłaść na ziemi. W takich sytuacjach, jak słusznie Pani zauważyła, brak reakcji jest najlepszą reakcją. Po jakimś czasie, dziecko dojdzie do wniosku, że takie zachowanie po prostu mu się nie opłaca. Co nie znaczy wcale, że synek przestanie się buntować. Po prostu znajdzie inne metody, które będą dla niego mniej bolesne. Bunt jest wpisany w rozwój dziecka. W ten sposób poznaje świat i zasady w nim panujące. Cała sztuka polega na tym, żeby pokazać dziecku, że zasady są trwałe. Może sobie pokrzyczeć, ale zasad nie zmieni i nie wymusi np. cukierka w sklepie.

Dzieciom hiperaktywnym bardzo dobrze robi ruch. Jeśli synek się zmęczy, zmniejszy się jego potrzeba "dokazywania" i chętniej pójdzie spać.

Co zrobić, żeby synek nie bił dzieci? Należy ustalić zasady. Jeśli synek kogoś uderzy, momentalnie kończy zabawę, np. wraca z placu zabaw do domu. I w tym przypadku nie ma przebacz. Warto jest też uczyć dziecko, że należy przepraszać za swoje zachowanie.

Bardzo ważnym narzędziem wychowawczym są nagrody i pochwały. Mają one trzykrotnie większą moc działania, niż kary. Proszę zatem chwalić synka za każde, nawet najmniejsze pozytywne zachowanie. Bawi się przez minutę z innym dzieckiem i nie bije go - super - proszę go za to pochwalić, nazywając konkretne zachowanie, np. "Bardzo jestem z Ciebie dumna. Pięknie się bawisz i nie bijesz kolegi. Jesteś dzielnym mężczyzną."

Chciałabym jednak zaznaczyć, że zmiany nie nastąpią od razu. Proszę uzbroić się w cierpliwość.

Wiem, że jest Pani trudno i że czasem ręce opadają. Sama mam w domu Adehadków i przyznam, że na nudę nie mogę narzekać ;-) Jednak doświadczenie nauczyło mnie, że konsekwencja i pochwały są  jedyną właściwą drogą do sukcesu.

Pozdrawiam i życzę wytrwałości.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty