Czy możemy bez problemu przyjąć w najbliższym czasie szczepionki?
Dobry wieczór. Mam problem z wygojeniem rany po kikucie pępowinowym. Kikut odpadł już 5 tygodni temu i cały czas z niego cos się siąpi ( nie pachnie brzydko, nie był nigdy zaczerwienieniony, taka żółta wydzielinka niby rolka ). Pryskalam początkowo octeniseptem jak zalecał pediatra, ale cały czas było tak samo. Powiedziałam położnej zaleciła stosować spirytus no i tak też zrobiłam niestety to też nie pomogło. Po kolejnym tygodniu bezskutecznego wygojenia rany udałam się do naszego pediatry, który na szybko spojrzał.i przepisal maść mupirox do stosowania 3 razy dziennie plus spryskanie 2 razy dziennie octeniseptem. Niestety mija właśnie tydzień od stosowania się do tych zalecen plus oczywiście caly czas wietrzenia pępka i nic to nie daje. Poza tym w jednym miejscu raptem pojawiła się jakby taka czerwona mala kulka i zastanawiam się czy to mógłby byc ziarniak bo na takie coś się natknęłam przeszukując internet. Co najlepiej w związku z tym robić? Od razu umówić się do chirurga dziecięcego czy najpierw skonsultować to na prywatnej wizycie u neonatologa? W naszego pediatrę przestałam już wierzyć. Chciałam jeszcze zapytać czy możemy bez problemu przyjąć w najbliższym czasie szczepionki bo akurat na środę mamy wyznaczone pierwsze szczepienie? Chętnie przesłałabym zdjęcie jak wygląda ten pępek ale nie widzę tu takiej możliwości. Z góry dziękuję za.pomoc.