Czy możliwa jest fobia społeczna u 23-latki?
Kilka dni temu zrobiłam w internecie test Liebowitza i uzyskałam wynik 96. Zaczęłam zastanawiać się nad tym, czy rzeczywiście mogę cierpieć na fobię społeczną. Odkąd pamiętam bardzo stresowały mnie sytuacje, w których musiałam się zaprezentować, pójść do tablicy. Nawet rozmowa przez telefon bardzo mnie stresuje - kilkakrotnie układam sobie, co powiedzieć lub za wszelką cenę staram się jej uniknąć. Kiedyś, gdy się stresowałam odczuwałam jedynie ból brzucha i mdłości. Teraz doszła do tego biegunka, kołatanie serca, drżenie rąk. Z jednej strony ludzie sprawiają, że czuje się niepewnie, mam wrażenie, że się ze mnie śmieją. Z drugiej strony, gdy jestem sama czuję się samotna i boję się, że całe życie będę sama. Ciężko mi poznawać nowe osoby, jestem cicha i małomówna w gronie obcych. Gdy popełnię jakiś błąd, nawet taki, którego pewnie większość osób nie zauważyła, czy nie zapamiętała, rozpamiętuje go czasem tygodniami. Strasznie mnie to męczy.
Czy rzeczywiście mogę cierpieć na fobię społeczną? Czy powinnam iść do specjalisty?
Nie ukrywam, że mam złe wspomnienia z dzieciństwa związane z wizytą u psychologa (rodzice siłą mnie ciągnęli), dlatego ciężko mi się zdecydować na taki krok.
Boję się też powiedzieć rodzicom o chęci takiej wizyty, a muszę im powiedzieć, gdyż przez mój strach pewnie nie będę w stanie umówić się na wizytę.
Dziękuję za pomoc