Czy możliwe że mam Hashimoto?
Dzień dobry bardzo proszę o poradę gdyż nie wiem co robić. Dwa lata temu bardzo zle się czułam palpitacje osłabienie drżenie nocne niecierpliwi skoki ciśnienia byłam przeświadczona ze to tarczyca. Pierwsze usg hypoechogeniczny miąższ niejednorodny bez cech wzmożonego ukrwienia. Rodzinny mówi to nie tarczyca. OB okolo15-18 norma do12. Drugie usg rok później to samo hypoechogeniczny miąższ cechy zapalenia. Grzebie usg piersi cechy usg hashimoto węzły pachowe do 14 mm odczynowe. Tsh na przestrzeni dwu lat 2.54 (norma do 4.2)ft 4- 1.33 norma do 1.70, potem tsh 4.08 ft415.09 norma 12-22, potem tsh 4,08, potem tsh 3.34 antyTpo dwa razy w normie antyTg norma
Endokrynolog mówi ze to hashimoto ze mam brać letrox dał dawkę wprowadzająca a rodzinny nie poleca póki hormony w widełkach i skoro nie ma przeciwciał to nie hashimoto. Kogo mam słuchać? Czy hashimoto może przebiegać bez przeciwciał?
