Witam, proszę skorzystać z pomocy ośrodka interwencji kryzysowej, porozmawiać z psychologiem na temat możliwości zmiany Pani sytuacji, poszukać wsparcia. Proszę skorzystać z telefonu zaufania: 22 668-70-00 (http://www.niebieskalinia.pl/pomoc/poradnie-pogotowia/poradnia-telefoniczna). Jeżeli potrzebuje Pani dłuższej rozmowy zapraszam do skorzystania z konsultacji online.
Pozdrawiam serdecznie
Dorota Nowacka
psycholog
rejestracja@psycholognowacka.pl
www.psycholognowacka.pl
Dzień dobry, jeżeli czuje Pani że partner jest zazdrosny w sposób zaborczy, jeżeli stosuje względem Pani przemoc fizyczną lub psychiczną warto wspólnie wybrać się na terapię par. Jeżeli partner nie wyraża takiej chęci czy potrzeby proszę pomyśleć o własnej psychoterapii, która zapewne wpłynie na poprawę decyzyjności, popracuje Pani nad poczuciem własnej wartości, co pomoże dokonać wiele życiowych zmian. Pozdrawiam A. Pacia
Witam serdecznie, w toksycznej zazdrości partner najczęściej obawia się zdrady ze względu na niepewność i nieufność, które mogą być patologicznym, powtarzanym schematem. Ciężko pomóc takiej osobie, gdyż schemat ciężko zmienić lub przerwać. Nie może Pani liczyć na zmianę bez pomocy psychoterapeuty który przepracuje z Panią i Pani partnerem tą relację. Pisze Pani również o przemocy co jest poważną sprawą. W takiej sytuacji należy zastanowić się czy ten związek powinien nadal trwać... Jeśli jednak jest Pani silnie zdeterminowana, a partner chce się zmienić i zawalczyć o tą miłość, zdecydowanie polecam terapię schematów dla Obojga. W innym przypadku, taki związek będzie przynosił więcej strat niż korzyści (zwłaszcza problemów psychicznych, ale też fizycznych ).
Pozdrawiam, i ewentualnie zapraszam do możliwości skorzystania z poradni i wsparcia online na stronie:
https://e-poradnia.com/psycholog/MateuszDobosz.html
Witam,
Pisze Pani o przemocy w postaci zazdrości, która towarzyszy Pani związkowi. Czuje się Pani bezradna, jednakże zdecydowała się Pani napisać tutaj, szukając pomocy - to nie jest bezradność, to wola walki i chęć wyjścia z obecnej sytuacji.
To, co może Pani zrobić to spróbować porozmawiać z partnerem na temat podjęcia wspólnej terapii, jeżeli chcecie ratować swój związek. Rozumiem, że to może być bardzo trudne, z uwagi na częste niedostrzeganie problemu przez osobę stosującą przemoc. Jeżeli to nie przyniesie skutku, zalecam by skorzystała Pani z pomocy samodzielnie, ponieważ bycie w takiej relacji jest silnie wyniszczające. Ważne, by podczas terapii skupiła się Pani na przyczynach, które powstrzymują Panią przed wyjściem z tej relacji, a co sprawia, że chciałaby Pani ją zakończyć. Bazując na zasobach, które Pani posiada i pracując z lękiem, jaki Pani przeżywa, wspólnie z terapeutą powinniście dojść do bezpiecznego rozwiązania tej sytuacji.
Zapraszam na rozmowę.
Pozdrawiam serdecznie,
Magdalena Rachubińska
PSYCHOLOG, PSYCHOTERAPEUTA
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak sprawdzić, czy mój związek jest toksyczny? – odpowiada mgr Anna Demarczyk
- Po czym poznać, że mój partner to toksyczny człowiek? – odpowiada Mgr Dorota Nowacka
- Czy powinnam dalej walczyć o ten toksyczny związek? – odpowiada Mgr Agnieszka Telega
- Jak zakończyć nieudany związek? – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Szansa na zdrowe małżeństwo po toksycznej relacji – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Tkwienie w toksycznym związku – odpowiada Mgr Przemysław Mućko
- Relacje z partnerem a toksyczny związek – odpowiada Mgr Anna Mochnaczewska
- Toksyczny związek z alkoholikiem – odpowiada Mgr Przemysław Mućko
- Czy powinnam walczyć o stary związek? – odpowiada Mgr Edyta Szafran
- Czy terapia pozwoli odbudować relacje partnerskie? – odpowiada Mgr Daniel Lipka
artykuły
Koronawirus: Bezpłatne porady psychologiczne NFZ. Przetestowaliśmy, jak to działa
W związku z pandemią koronawirusa oraz gwałtownym
Psychoterapia online
Jestem psychoterapeutką, która większości swoich k
Pomoc psychologiczna w związku z epidemią koronowiursa. Nasi eksperci czekają na Twoje pytania
Rozwijająca się epidemia koronawirusa przyczyniła