Czy muszę pójść do lekarza?
Wiem czym jest depresja, ale nie wiem co dzieje się ze mną od paru dobrych miesięcy. Moje życie zawala się kawałek po kawałku, boję się spać, mam dość własnego życia. Każdy ma do mnie pretensje, nic mnie nie cieszy, nie mogę poradzić sobie z każdym nowym dniem. Ciągle otacza mnie pustka i samotność. Mam dwójkę małych dzieci, ale i to mnie nie cieszy. Mam dość ciągłego siedzenia w domu, ciągle płaczę, czuję się tak, jakbym była w jakimś więzieniu i ciągle ten problem. Co dnia myślę, że lepiej byłoby umrzeć, dzieci byłyby szczęśliwsze, mąż pospłacałby długi.
Nie wiem, gdzie szukać pomocy, jak sobie z tym poradzić?