Czy na boreliozę można umrzeć?

Mój tata wrócił z lasu, po czym wrócił do domu, jakby nigdy nic, ale nagle zobaczył robaka. Po czym pojechał do szpitala. Mama przed szpitalem posmarowała mojemu tacie nogę masłem, ale tak trochę. Czy jak mój tata wróci ze szpitala, to jak mu wyciągną to tata nie będzie na nic chory, czy choroba może się rozwijać? Mój tata zobaczył, że kleszcz wbija mu się w nogę, mama małą ilością posmarowała masłem, po czym tata pojechał do szpitala. Bardzo się boję, bo nigdy nie miałam takiej sytuacji i mam nadzieję, że się dowiem coś szczególnego. Bo nigdy nie miałam takiej sytuacji.  

MĘŻCZYZNA ponad rok temu
Lek. Magdalena Kowalska
64 poziom zaufania

Witam!

Na początku odpowiedzi pragnę uspokoić - zgonów z powodu wczesnych postaci boreliozy - odpowiednio leczonych antybiotykami - nie stwierdzono. W ogóle, aby doszło do zarażenia tą chorobą, kleszcz musi być jej nosicielem, a nie każdy jest. To, że wcześnie się udało Państwu go znaleźć zmniejszyło ryzyko zarażenia. Jednak smarowanie tłuszczem, powoduje duszenie się pajęczaka i "zwymiotowanie" treści ewentualnie zawierającej patogeny do tkanek poszkodowanego. Tak czy inaczej nie ma powodu do niepokoju. W tej sytuacji tata powinien przez najbliższe ok. 30 dni obserwować swoją skórę czy nie pojawiają się pewne zmiany, o charakterze rumienia wędrującego (zmienia miejsce występowania). W takiej sytuacji należy zwrócić się do lekarza.

Pozdrawiam i życzę powodzenia.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty