Czy nagłe zaburzenie pamięci mogło mieć związek z hipoglikemią?

Dzień dobry, problem może dość nietypowy, szukałem na wielu stronach i nie udało mi się znaleźć żadnej satysfakcjonującej odpowiedzi. Byłem wczoraj na rowerze, urządziłem sobie bardzo intensywny trening, około 5 h, niewiele piłem, jadłem tylko przed (i to posiłek wysokobiałkowy, bez węglowodanów). W pewnym momencie poczułem, że jestem wyczerpany i mam zawroty głowy, zdecydowałem się przerwać jazdę. Od tego momentu nic nie pamiętam, ale na szczęście miałem cały czas włączoną kamerę na kasku - zatrzymałem się w środku lasu, stałem w miejscu około 6 minut i ciężko oddychałem, następnie wsiadłem na rower i bardzo bardzo szybko zrobiłem po mieście (po ulicach, z samochodami!) pętlę, trwającą około 16 minut. Jestem przekonany że "na trzeźwo" i przy zdrowych zmysłach nie pojechałbym tym rowerem z taką prędkością (to rower zjazdowy, ciężko jest nim szybko jeździć po asfalcie). Jechałem coraz wolniej i wolniej, aż w końcu upadłem na poboczu i zemdlałem. Ludzie, którzy zatrzymali się, by mi pomóc, próbowali nawiązać ze mną kontakt, ale nie odpowiadałem im. W pamięci mam ich jako jakieś dziwne postaci stojące nade mną. Przyjechało pogotowie, podali mi glukozę, aby wyrównać poziom cukru (było 30 mg/dl). Obudziłem się w karetce, nie pamiętając ostatnich 20 minut życia. Niestety rozładowała mi się kamera, i nie byłem w stanie opowiedzieć ratownikom co dokładnie się stało. Dowiedziałem się o tej luce w pamięci dopiero w domu, po wypisaniu na życzenie z ambulansu. Jednocześnie teraz w pamięci mam tylko urywki - jak jechałem przez las, potem długo długo nic, a potem jak stali nade mną ludzie, a ja nawet nie byłem w stanie powiedzieć im kim jestem, ile mam lat i skąd przyjechałem. Odebrał mnie znajomy, autem - jadąc samochodem musieliśmy się w pewnym momencie zatrzymać, ponieważ zwymiotowałem - to sugerowałoby wstrząs mózgu, ale jest praktycznie niemożliwe, abym gdzieś upadł w trakcie. Prawdopodobnie nie przewróciłem się wcześniej - brak śladów na ciele i na rowerze brak ewidentnego poważnego upadku na kamerze. Zgodnie z czasami z kamery całe zajście trwało około 24 - 30 minut, z nieznanych mi przyczyn nie zapisało się 6 minut nagrania mniej-więcej w środku czasu tego incydentu. Bardzo szybki oddech i tempo jazdy na rowerze sugeruje, że byłem w stanie paniki, silnego strachu i dezorientacji. Kolejna dziwna sprawa, to to, że nie jechałem "prosto" przed siebie, tylko jakimś sposobem zrobiłem pętlę, od wyjazdu spod lasu i z powrotem. Czy np. hipoglikemia może zaburzyć funkcjonowanie pamięci krótkotrwałej do tego stopnia, aby wymazać wspomnienia z 20 minut życia a jednocześnie doprowadzić do wykonywania przez chorego tak dziwnych, losowych czynności? (nie jestem cukrzykiem, tzn. wybieram się jutro na kompleksowe badania, ale w tym momencie nie mam potwierdzonej cukrzycy, ani żadnej innej choroby). Poza tym jednym niefortunnym śniadaniem odżywiam się bardzo zdrowo, uprawiam dużo sportu, nie byłem przeziębiony ani chory na grypę od kilku lat i nie stwierdzono u mnie żadnych poważnych problemów ze zdrowiem nigdy dotychczas... Z góry dziękuję za odpowiedź i próbę wyjaśnienia, co może stać w tle tego problemu - jutro będę próbował kontaktować się z lekarzem i wykonać kompleksowe badania organizmu, jednak w czasach epidemii jest to dość utrudnione.
MĘŻCZYZNA, 24 LAT ponad rok temu

Agresja u dzieci autystycznych

Autyzm to dziecięce zaburzenie rozwojowe. Częściej występuje u chłopców niż u dziewczynek. Sprawdź, co jeszcze warto wiedzieć na temat autyzmu. Obejrzyj film i dowiedz się więcej o agresji u dzieci autystycznych.

redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty