Czy objawy u babci mogą oznaczać zawał?
Moja babcia 68 lat miała wczoraj naprawdopodobniej zawał serca ( ciśnienie 180/100, duszności, ucisk w klatce piersiowej promieniujący aż do brody, strach, panika), na szczęście dopadło ją podczas wizyty u okulisty, pielegniarki zajęły się nią, dostała jakaś tabletkę pod język, posiedziala tam jakiś czas, w końcu zaczął ją napierac ucisk w pecherzu moczowym i pielegniarka stwierdzila wtedy że tabletka zaczyna działać.. Ale nie powiedziała że to zawał, nie wezwały pogotowia przeszlo po jakimś czasie ale bardzo martwię się o babcię, choruje ona na nadcisnienie, ma żylaki (rok temu zrobiła jej się aż dziura nad kostka u nogi) jest również otyła i najprawdopodobniej ma cukrzycę, podejrzewa ją lekarz rodzinny, który testuje na niej różne tabletki, juz kilka razy miała zmieniane bo dostawala uczulenia, swiadu twarzy, zapalenia spojówek. Nie chce jej dac pilnego skierowania do specjalisty bo uważa ze nie potrzeba. Czy moje objawy i podejrzenia są słuszne?