Czy ona jest pod wpływem narkotyku?
Moja koleżanka z klasy normalnie się zachowywała, dopóki nie jej nowy znajomy, z którym się spotka od dwóch tygodni. Kiedyś nie odrobiła pracy z polskiego, a ona zawsze powtarzała, że odrobiona praca cieszy siebie i nauczyciela. To nie jest powód, bo każdemu się to mogło przydarzyć, ale te zachowania na wychowaniu fizycznym, to ludzkie pojęcie dawno już przeszły. Nagle zaczęła krzyczeć jak zadziorny kibic, a ona nigdy nie robiła tego. Grała jak zadziorna, walczyła o punkt, a kiedyś mało ją ruszało, czy jej drużyna wygra. Po lekcji nastąpił taki moment, jakby odchodzenie sił i stała się apatyczna. Następnego dnia musiała wyjść do toalety, ale nie chciała nam powiedzieć, co i dlaczego nie chce iść z nami, bo zawsze chodziliśmy. I tak jest od miesiąca - pobudzenia, a potem depresje. Co mam zrobić? Pozdrawiam i czekam na odpowiedź...