Czy opisane dolegliwosci mogą być objawami nerwicy?
Kilka miesięcy temu, po odbytej grypie, zaczęły doskwierać mi różnego typu dolegliwości. Początkowo było to pieczenie i swędzenie okolic pach i pachwin, następnie pojawiły się dolegliwości, które w skrócie można opisać jako np. gorący palec u nogi, kłucie odczuwane w paznokciach, swędzenie i kłucie lub uczucie niewielkiego bólu ,pojawiające się i znikające nagle w różnych miejscach na ciele. Pewnego razu, podczas kucania, pojawił się strach, spowodowany słabością w mięśniach nóg. Innym razem ból w okolicy kręgosłupa piersiowego był tak silny, że zmuszony byłem, wstać z łóżka, aby zmienić pozycję. Czasami pojawia się ból w okolicy kręgosłupa szyjnego o różnym natężeniu od niewielkiego przewlekłego, poczynając do bardzo ostrego. Odczuwam też czasem dolegliwości, które można by opisać mianem mrowienia, drętwienia górnej części głowy, czasem napady lęku, niepokoju niczym nieuzasadnione. Wszystko to trwa do dziś i mam wrażenie, że się nasila. Pojawienie się wyżej wymienionych objawów nakłada się z dużym stresem związanym z chorobą dziecka, zmianami w pracy i egzaminami. Dodatkowo w tym okresie wspomagałem się sporymi ilościami alkoholu. Mam uszkodzony nadgarstek, a czytałem, że to może być przyczyną uszkodzenia nerwów obwodowych. Ze względu na wielość poruszonych przeze mnie problemów, proszę o wskazanie drogi postępowania w leczeniu. Informuję, że podczas badania neurologicznego lekarz nie stwierdził żadnych nieprawidłowości, przepisując mi lek przeciwdepresyjny, którego nie przyjmowałem ze względu na skutki uboczne. Dodatkowymi objawami, jakie przychodzą mi do głowy są: trudności w oddawaniu moczu, płytki sen spowodowany koniecznością zmiany sposobu ułożenia ciała, osłabienie potencji seksualnej oraz, wydaje mi się, słabszy wzrok.