Czy podane objawy mogą być spowodowane przez Euthyrox?
Witam, mam 31 lat. Cale zycie mialam TSH na poiomie 3,5 - 4,5. FT3 i FT4 w normie. Nigdy tego nie leczylam ,ani zaden lekarz mi nie chcial nawet wdrozyc leczenia z tego wzgledu, ze nie mam objawow tarczycowych, czuje sie bardzo dobrze, jedynie kontrolowalam wyniki raz na 6 miesiecy.
3 lata temu zaszlam w ciaze. TSH skoczylo z 4,2 na 7. Wowczas wdrozono euthyrox 50 mg i TSH zeszlo do poziomu 1,5. Niestety ciaza byla terminowana z powodu licznych wad rozwojowych plodu. Zaprzestalam brania euthyroxu po tamtej ciazy. TSH wrocilo do poziomu okolo 4.
Ponownie chaialabym zajsc w ciaze. Moje obecne wyniki to:
TSH: 4,1 (0,2 - 4,2)
FT3: 4,37 (3,1 - 6,8)
FT4: 13,9 (12 -22)
Teraz ginekolog zalecil abym zbila ta tarczyce do poziomu 1,5. Przepisano mi euthyrox 50 mg. Szczerze mowiac jestem w kropce i nie wiem czy wybrac sie do dobrego endokrynologa i tego nie skonsultowac. Przyznam sie, ze od dwoch dni biore 25 mg i czuje sie dziwnie, tzn jakbym byla na koksie :P nie moge spac, oczy mam jak 5 zlotowki, ciagle bym biegala cos robila, lekkie zawroty glowy, oszolomienie. Czy takie objawy moze powodowac tak mala dawka euthyroxu?
Czy lekarz ma racje ze powinnam zbic ten wynik do poziomu 1,5?
Pozdrawiam.