Czy poddać się zabiegowi balonikowania?
Mam 38 lat, kobieta. Dwa lata temu stwierdzono u mnie skrzep w prawej ręce. Operowano mnie i okazało się, że mam dodatkowe żebro, które musieli uciąć. Miała być poprawa po pół roku. Minęło dwa lata i jest coraz gorzej. Przed operacją puchła ręka i bolała tylko od łokcia w górę. Teraz jeszcze więcej puchnie i boli od palców, po szyję, kark i do połowy pleców. Każda czynność jaką wykonuję, sprawia mi ból i puchnięcie reki. Żyła jest cały czas widoczna na ręce. Lekarz powiedział, że powinnam poddać się operacji, która polega na wprowadzeniu przez żyłę i włożeniu balonika. Nie rozumiem tego, ale boje się podjąć, ponieważ jestem praworęczna. Proszę o odpowiedź.