Czy podejrzenie nowotworu jest słuszne?
Witam. Mam pytanie ponieważ zaczynam już wpadać w paranoję. Od 2 miesięcy pojawia się u mnie mrowienie przechodzące w rozpychający ból pod zebrami. Około 2 cm od splotu i przechodzi pod całą dolną część żeber. Dzieje się to tylko jak siedzę. Kiedy stoję lub leżę całkiem ustaje. Byłem u 3 lekarzy. Diagnozy: może wątroba bo podwyższony alat i aspat, może żołądek- gastroskopia niczego nie wykazała. Może trzustka. Badania amelazy i lipazy w normie. Usg nic nie wykazało. Jedyna wskazówka od lekarza po usg: może jelito grubo chce wepchnąć się przez miesnie brzucha. Sterta tabletek: heparegen, dexilant, debretin, proursan. Dieta. Nic nie przynosi efektu. Czy jest w stanie ktoś mi pomóc to rozwiązać? Dodam ze nie pije i nie palę. Zaczynam się bać że ktoś w porę nie rozpozna jakiegoś raka.