Czy powinnam odejść od męża i związać się z jego bratem?

Witam! Jestem na rozdrożu i nie wiem czy dobrze robię. Z mężem jestem już 10 lat. Mamy córkę. On jest starszy o 10 lat i co dla mnie najgorsze, bardzo otyły. Kilka lat proszę, krzyczę itp., żeby coś z tym zrobił, ale bez skutku. Odpuściłam, a z czasem przyszło obrzydzenie i niechęć do niego. Wstydzę się gdziekolwiek z nim pokazać. Poza tym on zawsze jest zmęczony. Nigdy nie ma chęci na nic ani na zabawę z dzieckiem. O seksie nie ma mowy ponieważ jego dotyk mnie odrzuca. Jestem do niego bardzo przywiązana i szanuję go, ale już nie kocham. Kocham jego brata. Jakieś 3 lata temu jego młodszy brat zaczął u nas bywać, razem spędzaliśmy dużo czasu, ja, on i córka. Zżyliśmy się i to przerodziło się w miłość. Mąż dowiedział się o tym i mieliśmy się rozstać, ale bałam się o byt i zostałyśmy. Teraz wiem, że nie chcę tak dłużej żyć. Odchodząc będę musiała zmienić miasto (wrócę do rodzinnego), prace. Wszystkiego się obawiam a najbardziej co inni powiedzą na mój związek z jego bratem. Przejmuję się wszystkim i wszystkimi naokoło, tylko nie sobą a przecież nie mogę tu tkwić do końca życia i być nieszczęśliwą. Jego brat bardzo mnie kocha, nie potrafimy bez siebie żyć a moja córka go uwielbia. Tylko czy mam prawo być z nim szczęśliwa? Chcę odejść, ale nie potrafię a wiem, że nie zostanę sama i jego brat nam pomoże i chce z nami być i nas kochać. Proszę o pomoc bo nie wiem czy dobrze robię, chodzi mi o brata. Gdyby nie on, nigdy nie myślałabym o rozstaniu, bo za bardzo boję się, że nie dam rady i tkwiłabym tu nieszczęśliwa. Mąż waży ok. 160 kg a ja 55 kg. Wyglądamy groteskowo, obrzydza mnie jego ciało. Nie czuję do niego żadnego pociągu fizycznego, wręcz odwrotnie. Jestem jeszcze młoda i chcę żyć a z nim się już nie da. Mu się nie chce a z jego bratem czuję, że żyję i świat jest kolorowy :) Proszę o pomoc.

KOBIETA, 32 LAT ponad rok temu

Witam Panią serdecznie!

Sytuacja w jakiej się Pani obecnie znalazła jest bardzo trudna, krzyżuje się tutaj bowiem wiele sprzecznych ze sobą pragnień i interesów. Wszyscy Państwo macie nieco inne oczekiwania a Pani bierze na siebie decyzje odnośnie tego jak będzie wyglądała Państwa przyszłość – to ogromna odpowiedzialność.

Sprawia Pani wrażenie osoby zagubionej, być może brak Pani wsparcia ze strony otoczenia – przyjaciół, rodziny. W takich sytuacjach życiowych doskwiera to w szczególny sposób. Warto jednak wtedy pamiętać o tym, że są osoby które mogą Pani zawsze udzielić wsparcia a być może nawet pomóc w podjęciu ważnych decyzji – co jednak nie oznacza, że podejmę je za Panią. W tym celu zawsze warto jest skorzystać z porady psychologicznej – rozmowa z psychologiem pozwala bowiem uporządkować swoje myśli a co za tym idzie bardziej klarownie spojrzeć na sytuację, dając tym samym możliwość znalezienia jej rozwiązania. Proszę jednak pamiętać o tym, że ostateczne decyzje powinny być podjęte przez Panią, bez żadnych wpływów osób trzecich. Musi być Pani pewna zmian jakie chce Pani wprowadzić w swoim życiu.

Sądzę, że na dzień dzisiejszy najbardziej potrzebuje Pani rozmowy, niestety kontakt internetowy w tym aspekcie ma swoje ograniczenia dlatego tez proponuję Pani skorzystanie z bezpłatnego numeru Telefonu Zaufania dla osób w kryzysie emocjonalnym (nr. 116 123 ) – znajdzie tam Pani odpowiednio przygotowane osoby, które odnaleźć spokój ducha. Serdecznie Panią zachęcam do takiej rozmowy.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty