Czy powinnam się martwić i udać się do endokrynologa?
Starając się z mężem o dziecko brałam l**** (syntetyczny progesteron). Przez 3 miesiące ciąży też. Dwa lata temu urodziłam córeczkę (naturalnie). Kilka tygodni później miałam abrazję macicy z resztek po porodzie. Karmiłam córeczkę przez półtorej roku (bardzo często w nocy). W międzyczasie brałam tabletki antykoncepcyjne (c***- tabletki jednoskładnikowe). W ogóle nie miałam jeszcze okresu.
Po okresie karmienia brałam l**** na wywołanie okresu, później przez 3 miesiące d**** (dwuskładnikowa tabletka antykoncepcyjna) i nic. Teraz mój lekarz zapisał mi c**** (dwufazowy preparat hormonalny stosowany w pierwotnym i wtórnym braku miesiączki oraz jako HTZ). Przed ciążą robiłam wyniki hormonów tarczycy, progesteronu, testosteronu itp. Wszystko było ok.
Proszę o radę co robić? Czy czekać?