Czy powinnam się obawiać tej morfologii?
Dobry wieczór,
Kieruję się do Państwa - specjalistów, ponieważ niepokoją mnie wyniki morfologii krwi. Wykonałam morfologię w sierpniu, listopadzie 2019 roku, oraz w lutym bieżącego roku, ponieważ czuję się zmęczona, bez siły i dużo czasu poświęcam na sen, a jestem przed 30stką i nigdy wcześniej nie miałam problemu, aby wstać z łóżka... Każda z tych morfologii zawiera obniżony poziom hemoglobiny, hematokrytu, MCV, MCHC, MCH, ale RDW-CV i monocyty były troszkę podwyższone. Oto wyniki jednej z badań: Leukocyty 4,13 (3,98-10,04); Erytrocyty 4,57 (3,93-5,22); Hemoglobina 9,5 (11,2-15,7); Hematokryt 32,3 (34,1-44,9); MCV 70,7 (79,4-94,8); MCH 20,8 (25,6-32,2); MCHC 29,4 (32,2-35,5); Płytki krwi 276 (150-400); RDW-CV 15,8 (11,7-14,4); MPV 11,5 (9,4-12,5); P-LCR 35,6 (19,1-46,6); PCT 0,3 (0,2-0,4); Neutrofile 2,25 (2,00-7,00); Limfocyty 1,33 (1,00-3,00); Monocyty 0,44 (0,20-1,00); Eozynofile 0,07 (0,02-0,50); Bazofile 0,04 (0,02-0,10); Neutrofile 54,4 (40,0-80,0); Limfocyty 32,2 (20,0-40,0); Monocyty 10,7 (2,0-10); Eozynofile 1,7 (1,0-6,0).
Pragnę zaznaczyć, że w lutym usunięto mi polipy endometrialne, które powodowały obfite miesiączki. Problem z miesiączkami się zakończył, aczkolwiek ostatnia morfologia wykonana w maju wciąż wykazuje niski poziom tych samych współczynników, czyli hemoglobina, mch, mchc, a RDW-CV i monocyty są nadal troszkę powyżej normy. Sądziłam, że morfologia unormuje się po usunięciu polipów... W czym może tkwić problem? Czy w ogóle Państwo widzą problem zdrowotny poprzez te wyniki krwi, czy raczej nie mam się czego obawiać? Bardzo proszę o odpowiedź.
Dziękuję i pozdrawiam.