Czy powinny być wykonane w moim przypadku jakieś badania?
Stan po implantacji stentgraftu brzusznego typu Altura w 2015. Obecnie /sierpień 2019/ proksymalna ekspansja tętniaka - tętniak piersiowo-brzuszny typu 4. Zastosowano 08.08.2019 całkowite ściągnięcie stengraftu Altura do worka tętniaka. Była wewnątrznaczyniowa operacja naprawcza tętniaka za pomocą stentgraftu z odgałęzieniami do tętnic trzewnych i stentgraftu rozwidlonego kończącego się w ramionach poprzednio implantowanego stentgraftu. Implantacja stentów powlekanych Be Graft Plus do pnia trzewnego, tętnicy krezkowej górnej i obu tętnic nerkowych. Operacja bardzo skomplikowana trwała 5 godzin. Przebieg okołooperacyjny powikłany narastaniem krwiaka w ranie pooperacyjnej w lewym dole pachowym w 2iej dobie pooperacyjnej. Operacja w trybie ostrodyżurowym 10.08.2019. Wykonano rewizję lewego dołu pachowego z ewakuacją i drena żem krwiaka, z zaopatrzeniem miejsca krwawienia z bocznicy tętniczej. Była również przetaczana krew /6j koncentratu i 3j osocza/.
14.08.2019 wypisano do domu. Bez dolegliwości jak napisano w karcie informacyjnej. Do dzisiaj - 16.09.2019 kciuk lewej ręki, palec wskazujący i środkowy bez czucia. Ból, pieczenie, kłucie /przeróżne rodzaje bólu nie do wytrzymania . Na ostry dyżurze 26/08 dostałem Tramal 50 mg który nic nie pomógł, żadne środki przeciwbólowe nie są skuteczne. W szpitalu mówią że tak musi być kilka miesięcy bo nerwy się regenerują. Nie wykonywano mi żadnych badań. Nie oglądał ręki neurolog. Nie dostałem żadnych lekarstw, które by ukoiły choć na chwilę ból. Proszę o informację czy nie powinno być żadnych badań aby sprawdzić co z nerwami? Czy rzeczywiście nie ma żadnych leków na ból neuropatyczny? Czy zostało tylko czekać i cierpieć?