Czy powodem bezsenności może być depresja?
Witam, problem nie dotyczy mnie, lecz mojego przyjaciela. Ma 19 lat, jest mężczyzną, choruje na arytmię serca. Od momentu kiedy rozstał się z dziewczyną, gorzej radzi sobie z rzeczywistością, otaczającym go światem. Najgorszym jednak problemem stała się jego bezsenność. Trwa ona już 2 miesiące. Nie przesypiał całych nocy, zasypiał nad ranem, jego sen zwykle trwa 1-2 godziny. Taki stan jeszcze gorzej wpływa na jego serce. Ostatnio był u lekarza, który przepisał mu tabletki uspokajające, wspomagające zasypianie - ziołowe, a także typowy lek nasenny. Jednak i one nie pomagają. Możliwe, że źle postępuje. Wczoraj przyjął dwie tabletki leku, ale nie zasnął, może z powodu reakcji obronnej organizmu. Poza rozstaniem z dziewczyną innym problemem była szkoła, w której nie zawsze dobrze sobie radził z powodu częstych chorób i opuszczania zajęć, problemów rodzinnych - wypadek ojca, choroba mamy. Uważam, że wszystkie te problemy skumulowały się i możliwe, że wywołały ten stan. Nie twierdzę, że może być to depresją, bo mimo wszystko spotyka się czasami z kolegami, z byłą dziewczyną również i to właśnie te spotkania najbardziej mu pomagają, naprawdę wtedy się cieszy. Znalazł także pracę, którą zaczyna jutro, jednak z powodu wyczerpania organizmu może sobie nie poradzić. Dodam jeszcze, że stracił też apetyt. Teraz skarży się na ból serca, głowy, oczu... To z powodu niespania, nie ma siły, więc nie wstaje z łóżka, to także potęguje podły nastrój, który się nie kończy przez tę bezsenność. Nie wiem, jak mogę mu pomóc, jak ktokolwiek może mu pomóc. Myślę, że powinien porozmawiać z kimś, psychologiem czy psychoterapeutą, jednak, jak wiadomo, takie wizyty są kosztowne, a znając mojego kolegę, nie otworzyłby się przed specjalistą, nie wspomniałby o tych problemach, które rzeczywiście istnieją. Boję się, że jeżeli ten stan dłużej potrwa, to jego serce nie wytrzyma. Dodam też, że nie mówił nic o myślach samobójczych, miał plany na przyszłość, jednak obecny stan nie pozwala mu na to, by o czymś myśleć, bo jest wycieńczony. Bardzo proszę o pomoc, o jakąś radę. Wiem, że nie napisałam zbyt dokładnie o jego przypadku, ale podejrzewam, że może być to depresja. Myślałam także o tej dwubiegunowej, z racji tego, że będąc z byłą dziewczyną, ma dużo entuzjazmu, radości, a później znowu powraca smutek. Możliwe, że to normalne zachowania w takiej sytuacji, jednak mimo wszystko jest to niepokojące... No i ta straszna bezsenność...