Czy radiolog, interpretując takie badanie MRI jest w stanie odróżnić te zmiany łagodne od przerzutu?
Witam od jakiegoś czasu czuje się bardzi źle, coraz gorzej. Robie różne badania ale niczego w nich wg.lekarzy nie widać. boli mnie bardzo brzuch po prawej stronie, drętwieją mi nogi i ręce są słabe. Boli i mrowi mnie kręgosłup. Jestem słaba i mam silne bole kości ogonowej, krzyżowej. Żadne badanie obrazowe niczego nie pokazuje. Zrobiłam w grudniu MRI kręgosłupa L/S które wykazało naczyniaki w trzonach kręgów i drobne guzki schmorla na poziomie TH/L. Nie mam stwierdzonej żadnej choroby ale bardzo boje się ze to jakiś nowotwór, ponieważ bole praktycznie nie ustają. Czy radiolog interpretując takie badanie MRI jest w stanie odróżnić te zmiany (łagodne) od np.jakiegos przerzutu? Pytam bo te które wykryto nie dają podobno dolegliwości bólowych.