Czy są to myśli samobójcze?
Nie wiem, co się ze mną dzieje. Mam 17 lat. Często myślę o śmierci i wtedy czuję się tak dobrze, tak cudownie, myślenie o tym i pogłębianie się w tym, wprowadza mnie w stan euforii. Czuję wtedy taki spokój, a jednocześnie chce mi się płakać. Myślę sobie czasem "Chciałabym umrzeć, ale przecież nie chcę, życie jest piękne!". Nie rozumiem tych myśli, a nie mam depresji, jestem aktywna i często się śmieję, lecz czasami myślę sobie, że gdy będę umierać, to będę taka szczęśliwa i spokojna, powoli i w spokoju zasnę. Wydaje mi się jakby śmierć była piękną chwilą. Czy to są myśli samobójcze? Czy to może źle wpłynąć na mnie? Nie zamierzam popełnić samobójstwa, ale po prostu o tym myślę i lubię o tym rozmawiać. Z góry dziękuję za odpowiedź.