Czy samoistne pomniejszenie węzłów chłonnych może wykluczyć stan nowotworowy?
Witam,
od dwóch tygodni borykam się z powiększonym węzłem chłonnym (opinia lekarza rodzinnego)po prawej stronie na szyi. Na początku był dość spory i zaczerwieniony lekko przesuwał się względem skóry ale w ogóle nie bolał. Na dzień dzisiejszy (po dwóch tygodniach) wyraźnie zmalał jest minimalnie wyczuwalny pod palcem. Lekarz rodzinny zalecił czekanie jeszcze tydzień. Moje pytanie brzmi czy w momencie gdy ten węzeł chłonny w istotny sposób się zmniejszył to może wykluczyć to stan nowotworowy. Czy przebieg jest prawidłowy i można skupić myśli na codziennych sprawach nie przejmując się , że to coś poważniejszego. Dodam tylko, że miałem robioną morfologię niestety bez rozmazu plus crp. morfologia ok, jedyne 5,5 białych krwinek norma u mnie zazwyczaj 7 czy to plus migdał może świadczyć o jakiejś lekkiej infekcji wirusowej. Na co dzień normalnie funkcjonuje i dobrze się czuje. Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź.